Rzadko kiedy zdarza mi się mocno pracować nad zdjęciem w Photoshopie. Zresztą osobiście przyznam się, że zabija on troszkę ducha fotografii... Ale cóż, kiedyś dawno temu, gdy robiłem te zdjęcia uznałem, że taka ślicznotka zasługuje na kalendarzową otoczkę. Zrobiłem wszystko co się dało (nawet przeklejałem tło), by osiągnąć efekt zbliżony chociaż, do tego znanego wszystkim z kalendarzy z samochodami. Mam nadzieję, że się podoba...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz